Wybory samorządowe wczesną wiosną 2023 roku? |
WYDARZENIA - Region Tarnowski | |||
sobota, 23 stycznia 2021 00:18 | |||
Wiele wskazuje na to, że kadencja samorządu zostanie skrócona: z 5 do 4.5 roku. Gdyby to tego doszło to wybory odbyłyby się nie w październiku 2023 roku, ale w kwietniu. Takiego scenariusza nie wykluczają posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Oficjalnie nie chcą się na ten temat wypowiadać. Oficjalnie, bo nieoficjalnie potwierdzają, że takie głosy w kierownictwie partii się pojawiają. – Ostateczna decyzja zapadnie na Nowogrodzkiej (siedziba PiS w Warszawie). Jest wiele przesłanek, które przemawiają za takim scenariuszem – mówi naszej redakcji jeden z tarnowskich liderów Prawa i Sprawiedliwości. Główny argument jest taki, że przy obecnym kalendarzu wyborczym, zakładając że Zjednoczona Prawica przetrwa całą kadencję, wybory parlamentarne i samorządowe nałożyłyby się na siebie. To z punktu widzenia PiS nie jest dobre rozwiązanie. Nie mniej istotny jest fakt, że wcześniejsze wybory samorządowe, które PiS chce wygrać, byłyby motorem napędowym kampanii parlamentarnej. – Jest też inny argument. Wybory wiosną pozwolą włodarzom gminy lepiej przygotować się do zarządzania gminą. Teraz w grudniu obejmują urząd, a do końca stycznia muszą uchwalić budżet. Kiedy pojawia się nowy burmistrz czy wójt, od razu musi wejść w „buty” poprzednika. A to nie jest komfortowe rozwiązanie - przekonuje nas jeden z tarnowskich posłów PiS. Sami samorządowcy o zmianie terminu wyborów mówią niechętnie. – Ja w polityce już naprawdę wiele widziałem więc i takiego scenariusz wykluczyć nie mogę – mówi burmistrz Czchowa, Marek Chudoba. Zdaniem włodarza Drwini Jana Pająka, takie rozwiązanie jest możliwe. Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza o sprawie wypowiadać się nie chce. – Czas pokaże – ucina szybko rozmowę na ten temat. (mir)
|